Zawartość:
- Syoss- Heat- Protect Styling- Spray- spray chroniący włosy przed zbyt wysoką temperaturą suszarki, prostownicy i tym podobnych (do 200 stopni)- full size.
- Maria Galland Paris- 410- Creme Minceur Modelante- bogaty krem modelujący do ciała z masłem shea- próbka 30ml
- Pupa Milano- VAMP! Mascara- próbka
- Wet'n'wild- Wild Shine Nail Color- lakier do paznokci z drobinkami- pełny wymiar
- Superlooks-Eye & Lips Pencil- kredka do ust i oczu srebrna i złota- pełne wersje.
Tak się przedstawia pudełko w tym miesiącu. Syoss, lakier do paznokci i kredki (nie wiem jak miałabym użyć ich do ust?) muszą znalezć nowego właściciela.
Jednym słowem: szału nie ma!
Do następnego.
Marta
Hmm rzeczywiście, kiepska zawartość...
OdpowiedzUsuńNo niestety, najbardziej mnie fascynują te kredki, kto w ogóle wpadł na taki pomysł?
UsuńJa chyba najbardziej bym się cieszyła z tej pupy...
OdpowiedzUsuńA w ogóle właśnie podgrzewam w kominku listek zapachowy :) Bardzo fajny bajer :D
UsuńWiesz co, te listki są bardzo wydajne- ciągle ten pierwszy podgrzewam, nie wiem kiedy ja je wszystkie zużyję
UsuńNaprawdę nie zachwyca jego zawartość. Jedynie, jako maniaczka tuszy, chętnie spróbowałabym tego z PuPy ;)
OdpowiedzUsuńMnie tam jeszcze pociąga ten krem modelujący
Usuń